Forum 14 ODW Strona Główna
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Jak trafiliśmy do drużyny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 14 ODW Strona Główna -> sQad

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
polcz
Przypadkowy Świr



Dołączył: 31 Lip 2005
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 21:00, 09 Sie 2005    Temat postu: Jak trafiliśmy do drużyny

Zacznę ja .......
Harcerzem być to wcale nie wada.....tylko upośledzenie ! było to motto 4 DSH,,Paranoja,, z ZHP Trzebnica. Zdanie to wyjaśnia dlaczego nadal noszę harcerski mundur. A po raz pierwszy mundurek, co prawda zuchowy, ale jednak, założyłem w roku 1979.
Ale było fajnie !! Mama moja mówiła, że nawet w nim spałem. Potem miałem na nim dużo kolorowych znaczków i w końcu ten najważniejszy z orzełkiem i słoneczkiem.
Kiedyś przyszła jakaś druhna i powiedziała ,,wszyscy powyżej metr czterdzieści pięć wzrostu pójdą za mną”
Ale znowu było fajnie !! Tylko sprawności jakoś mniej kolorowe. Po roku zabrali mnie na obóz, pokazali prawdziwe harcerstwo i pewnej bardzo długiej nocy roku 1984 stało się – otrzymałem śliczny krzyż.
Teraz dopiero było fajnie !!! Jeden wyjazd, drugi wyjazd ......drugi obóz, trzeci obóz.....trzecia belka. Ooo !!? Patent zastępowego, tylko mama coraz rzadziej mnie widziała. Chyba byłem już za duży, bo 1985 powiedziano mi abym został harcerzem starszym.
No i zostałem. W 4 DSH zamiast rogatywki dostałem czerwony beret.....i wycisk. W 1987 rada drużyny mianowała mnie drużynowym. Taki był zwyczaj. Drużynowym zostawał najmłodszy. Prawie od razu zacząłem brać udział w różnych kursach. 17.10.1987r złożyłem Zobowiązanie Instruktorskie a na początku roku 1988 otrzymałem dyplom drużynowego starszoharcerskiego. Znowu było fajnie ale i pracy trochę więcej. Po jakimś czasie z drużyny starszoharcerskiej zrobił się Krąg Instruktorski i wtedy.................................
.........zmieniłem mundur. Na taki trochę bardziej plamiasty. Na nim też znalazło się miejsce na harcerski krzyż. 4 DSH ,,Paranoja” przekazałem najmłodszemu w 1990 r. Żal mi było!
Wojskowy Krąg Instruktorski nauczył mnie jeszcze więcej. Do końca 1992r prowadziłem jeszcze KI i 4 DH ,,Dywersja” i na tej drużynie zakończyłem działalność w KH ZHP Trzebnica. Ojczyzna wzywała........................................
Na długo.
Z przyczyn trudnych do wyjaśnienia w 1999 r znalazłem się w biurze komendy hufca ZHP Oława. Na szczęście okazało się że w tym Hufcu jest jedna drużyna bez drużynowego. A że obecnie panujące instruktorki znały mnie w przeszłości, zaproponowano mi funkcję w hufcu. Tak więc ponownie zostałem drużynowym, 11 DH ,,Optima”, którą zgodnie z umową przekazałem we wrześniu 2001 roku.
I co miałem się nudzić!!! Na szczęście w tym samym czasie rozwiązała się 13 dh więc pozbierałem niedobitki, wcieliłem kilka nowych osób i od lutego 2002 roku, już na pełnych obrotach / he he he,brum brum/
rozpoczęła działalność 14 dh ,,Zgrzyt,, Resztę już znacie.

To teraz wy...............


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maslo4d
Przypadkowy Świr



Dołączył: 05 Paź 2005
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 11:01, 11 Paź 2005    Temat postu:

Nie bardzo chcialem sie tu wpisywac przed bardziej zacnymi i bardziej zasluzonymi ale nie pozostawiacie mi wyboru:P

Biszkopty przodem!

Do Zgrzytu zostałem zwerbowany / zgłosiłem się* przez.....

tu slowko komentarza - nie moge mowic o _moim_ trafieniu do Zgrzytu, bo trafilismy tu razem z kolega:]

.....nasze wyczochrane zajecia pozalekcyjne jakimi byly i sa spacery (www.harpagan.gda.pl), zwiedzania wiez widokowych, jazda rowerami bez kaskow:P itp - ogolnie robilismy wszystko co dostarczalo dopaminy - tak jak Zgrzytowa Zaloga!

Od "programu" Zgrzytu nasze hobby roznilo sie "tylko" brakiem Wodza - nauczyciela, wiedzy w dziedzinach pokrewnych oraz jakiegos ukierunkowania naszych haotycznych przedsiewziec. A ze z harcerstwem mialem juz do czynienia w podstawowce (czyli jakis czas temu:P - gdy mialem wcielic sie do Okklahomy) postanowilem ze tym razem moze bede mial wiecej zapalu. Oby!

Dzięki i czolem!

* - niepotrzebne skreslic


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krzaczek
Przypadkowy Świr



Dołączył: 24 Sie 2005
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z lasu :P


PostWysłany: Pią 22:58, 14 Paź 2005    Temat postu:

teraz moja kolej (zaczynam pisac trzeci raz- ciekawe czy skoncze...)
byla sobie mala glupiutka dziewczynka, ktora wyrosla na duza glupia dziewczynke...
i chodzila ona do "dziewiatki"...
raz do klasy wszedl sobie tzw dh Keczup i zaprosil nas na zbiorke zuchowa, a ze ani sie nudzilo i ogolnie byla inna, to se przyszla
i bardzo jej sie spodobalo... i tak poznala kilka osob i nawet zaspiewala w festiwalu piosenki bodajze zuchowej...
a gromada nazywala sie 13 gz "Zielone -"...
a byo to w odlegleg galaktyce, czyli kiedy (dla porownania...) dh Czosnek nie byl stary (nie myklic z byl mlody... ) , czyli w chyba w 1999!!

a pozniej nie wiem dlaczego nie poszlam na zbiorke, nie wiem co sie pozniej dzialo...
i nawet nie wiedzialam ze 13 "-" istnieje...

michas- moj brat (jakby ktos nie wiedzial) poczal sie spotykac z dziwnymi ludzmi... pamietam jak kiedys pojechal na lotnisko/ poligon w brzegu <WGT> i kupil sobie malinowa zupke, ktora ciagle lezy w kuchni...

michas ciagle odwodzil mnie od tego pomyslu (a krzysiu D..... tkwi w przekonaniu, ze przyszlam na zbiorke dzieki Niemu <a moze jeszcze dla niego...>) Laughing ale przyszlam... do MOJEGO!! gimnazjum nr 3, do sali od angielskiego pelniacej funkcje harcowki innej druzyny...
pamietam ze zbiorki Phle, Satatana, Blizniakow i jakas gre po okolicy...

angazowalam sie coraz bardziej (anje tak maja)... a teraz nie wyobrazam sobie zycia bez Was...

liczne zbiorki, gry, biwaki, wyjazdy... normalnie ql...

przylgnela do mnie ksywka Krzaczek- nie wnikajmy dlaczego.... i zostalam przybooczna

de ent Uwaga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nayo
Przypadkowy Świr



Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miasta


PostWysłany: Sob 18:06, 15 Paź 2005    Temat postu:

No to teraz ja.
Od dziecka lubiłem chodzić po drzewach, biegać po lasach i inne tego typu "surwiwalowe" zajęcia, potem troche podrosłem i pierwszy raz pojechałem do Lubiatowa. Po powrocie (było to 3 lata temu) ciągle chciałem się gdzieś zapisać do dróżyny, ale albo mi ktoś nie pasował, albo sie bałem przyjść na zbiórke itp. A że miałem już te parenaście lat brakowało mi takich zabaw. Wtedy to (na tych wakacjach 2005) Agar zawiadomił mnie o 14Dh "Zgrzyt" Bardzo chciałem sie zapisać ale szukałem kogoś kto by mógł sie ze mną zapisać bo sam sie jakoś tak tremowałem. Aż pewnego dnia dowiedziałem sie że 4 osoby z mojej klasy także uczęszczają na zbiórki, więc sie ich zapytałem jak im sie podobają zbiórki i usłyszawszy zdanie Gumisia:"Ciesze się że tam chodze,.. To takie oderwanie od rzeczywistości, poprostu super. więc czem prędzej się zapisąłmem. A tak mnie sie to spodobało że teraz ja także w pełni podzielam zdanie gumisia. Jak to mówi krzaczek CCC !!!
The End


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dawid_89
Przypadkowy Świr



Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5


PostWysłany: Śro 17:12, 07 Gru 2005    Temat postu:

okoliczności mojego wstąpienia do zgrzytu były bardzo ciekawe Kwadratowy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dawid_89 dnia Wto 11:31, 27 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jadzia /jajo/
Gość







PostWysłany: Sob 11:24, 04 Lut 2006    Temat postu:

Na początku byłam w 13DH -.Po jakimś czasie ta drużyna rozpadła się. Bardzo mnie to wkurzyło ale nie poddałam się i postanowiłam przejść do nowej drużyny lecz jeszcze nie wiedziałam do jakiej. Minęło kilka miesięcy a ja nadal nie należałam do żadnej drużyny. W końcu koleżanka namówiła mnie żebym przyszła na zbiórkę 14DH. Bardzo mi się spodobało i postanowiłam częściej tam przychodzić. Tak zaczęła się moja przygoda z 14DH a właśnie wczoraj w nocy, już w 14Drużynie Wędrowniczej otrzymałam Naramiennik Wędrowniczy
Powrót do góry
Ewelina / Efcia/
Gość







PostWysłany: Sob 11:29, 04 Lut 2006    Temat postu:

Byłam harcerzem w 6DH Żarówa i prowadziłam 13 DH Pajęczyna. Poznałam kolejne osoby ,które już były w Zgrzycie . Byliśmy razem, 6 14 na wspólnej wigilii,potem był festiwal w Sobótce i wyjście z 14-tą na nocny,,spacer!!!!,, A potem jakoś udało mi się wkręcić na wyjazd ze Zgrzytem, na Rajd Cieni i WGT. Następnie z powodów sobie wiadomym szukałam drużyny w której byliby ludzie w moim wieku i padło na 14DH Zgrzyt. Ja też wczoraj w nocy otrzymałam Naramiennik Wędrowniczy /przypis adma:przez jakiś czas dostawała wycisk ale się nie dała i nie zrezygnowała- twarda sztuka/
Powrót do góry
Phełka
Gość







PostWysłany: Sob 11:46, 04 Lut 2006    Temat postu:

Zharcerzył mnie już ,,Ketchup,, w 13DH , po prostu rajcowało harcerstwo od kiedy byłam dzieciakiem. Zaczełam się bawić w harcerstwo ponieważ pozwoliło mi ono przeżyć sytuacje ,, niestandartowe,, . Szczególnie 14-tej jest ich wiele !!! No i te Krzysia perfumy....Ach!
Powrót do góry
Stojak
Gość







PostWysłany: Sob 12:08, 04 Lut 2006    Temat postu:

...Przechodziłem koło straży pożarnej, Zgrzyt miał tam jakieś zajęcia, usłyszałem śmiech ,,krzaczka,, ,,HE !! HE !! ,, i wtedy to właśnie zaproszono mnie do wspólnej zabawy i ......tak zostałem. Fajno, fajno.Dzięki Wesoly
Powrót do góry
Gumiś
Przypadkowy Świr



Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miłości


PostWysłany: Sob 14:39, 04 Lut 2006    Temat postu:

Ja do 14 DH zostalem zwerbowany przez naszego wodza osobiście...
Bylo to w lubiatowie... zobaczył mnie poraz pierwszy, pośród wielu ludzi i po jego spojrzeniu od razu wiedzialem ze jestem "wybranym"...ale jeszcze nie wiedziałem do czego...
Na początku nawiązalismy konwersację na temat muzyki, ale później opowiedział mi o swojej grupie o profilu zbrojno- przestępczym...o ludziach należących do niej, o wyprawach, atrakcjach i o przedniej zabawie w Zgrzycie.
Bardzo mnie to zainteresowało, bo zawsze mi się takie dziwne zabawy podobały...więc postanowiłem przyjść na zbiórke, na którą zostałem przez niego zaproszony...
Byłem bardzo mile zaskoczony jak mnie przyjęto, mile zaskoczony ludźmi i atmosferą...i można powiedzieć, że jestem zaskoczony do dzisiaj bo nigdy się nie zawiodłem.
Nigdy bym nie pomyślał, że wyląduję w harcerstwie....ale Zgrzyt to coś wyjątkowego... coś "wery kul"...
ZGRZYT GÓRĄ!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GUFI
Przypadkowy Świr



Dołączył: 26 Paź 2005
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5


PostWysłany: Czw 20:40, 02 Mar 2006    Temat postu:

a ja się nie opiszę bo nie a w ogóle przynajmniej niektórzy wiedzą skąd się wziełam Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dawid_89
Przypadkowy Świr



Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5


PostWysłany: Czw 21:46, 02 Mar 2006    Temat postu:

Protest ! Wszyscy to wszyscy nie ma wyjątków !! Ja np. nie wiem skąd się wzięłaś Smile Nie żeby coś w tym było, ale czyż nie będzie dobrze jak każdy o każdym będzie coś wiedział ?!<i tu cie mam>Smile Nie ma to tamto. Heja banana!! (żółta skóra od banana)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GUFI
Przypadkowy Świr



Dołączył: 26 Paź 2005
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5


PostWysłany: Śro 23:29, 08 Mar 2006    Temat postu:

ale ja nie wiem co mam napisac....dobra: zdecydowałam sie bo nie wiem aaa miałam okazje odejsc z 9 dh, zostalam bo ...zostałam i też chyba żadna drużyna by nie chciała takiego świra jak ja a 9 miała mnie serdecznie dość (te moje pomysły) i wogóle jeżeli ktoś chce wiedzieć więcej to sam powinien uważać na lekcjach biologii

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrowa
Gość







PostWysłany: Sob 15:42, 29 Kwi 2006    Temat postu:

Zostałam poproszona o to, aby częściej odwiedzać Waszą stronkę i zostawić trochę postów... Trochę się zdziwiłam, ale jak to Wasz druh drużynowy powiedział: "Bądż co bądz szmat czasu z nami spędziłaś, a to że odeszłaś ? trudno, jedni odchodzą inni przychodzą. "
Nie wiem dlaczego chciał, abym zostawiła komenta własnie tutaj... ale obiecałam, że coś napiszę... więc... moja przygoda z ZHP... Wesoly (pamiętacie to jeszcze?! Wesoly
zaczeła się jeszcze w podstawówce. Byłam wtedy bardzo małą dziewczynką...
Pewnego razu do klasy, na lekcję matematyki weszło dwóch ludzi w harcerskich mundurach. Była to dh. Gosia i wiele razy tu wspominany dh. Ketchup Wesoly
Tak zaczęła się moja zabawa w harcerstwie, a dokładniej w 13 GZ "Zielone -" (i tutaj chciałam wyprowadzić z błędu co niektórych Wesoly druzynową 13GZ była dh. Gosia, a Ketchup był druzynowym 13 DH -, do której potem przeszliśmy). W gromadzie powoli wkraczałam na ścieżkę harcerską... jednak nie trwało to długo, ponieważ po paru miesiącach mogłam znaleść się już w drużynie harcerskiej dh. Ketchupa Wesoly Tam zdobywałam pierwsze sprawności, stopnie, otrzymałam krzyż harcerski. Zostałam zastępową. Bardzo miło wspominam te chwile i moje pierwsze obozy w Lubiatowie. Później na moim 2 bądź 3 obozie druzynowym był dh. Paweł . Tam go poznałam.
Parę miesięcy po obozie, dh. Ketchup zrezygnował z prowadzenia drużyny. Było mi trochę smutno... Smutny jednak moja rozłąka z ZHP nie trwała długo, bo zaraz potem w mojej szkole pojawił sie dh. Czosnek Wesoly i wtedy założył 14 jeszcze wtedy DH. Od początku zaczęła się zabawa, wyjazdy itp i to z większością ludzi, których wcześniej doskonale poznałam.
Bawiliśmy się świetnie. Bardzo miło razem spędzalismy czas. Z zastępowej, stałam się przyboczną. Pamiętam doskonale mój pierwszy wyjazd z 14, kiedy Paweł nie mógł z nami pojechac i to ja musiałam pełnic funkcje drużynowej. Trochę się tego obawiałam, ale jakoś sprostałam zadaniu.
Paweł wysłał mnie na kurs drużynowych za co jestem mu bardzo, bardzo wdzięczna :* Później nadal w 14 pełniłam funkcje przyboczej. Po pewnym czasie założyłam własną drużynę. Teraz 17 DH IGNICULUS.
Jakoś tak wyszło, że odeszłam... nie ważne dlaczego, z resztą już tego nie pamiętam... jednak do tej pory pozostał mi mały sentyment Wesoly
Powrót do góry
KoRgAnN
Przypadkowy Świr



Dołączył: 09 Sie 2005
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zadupia Morii ....


PostWysłany: Śro 12:32, 10 Maj 2006    Temat postu:

hu hu jak to sie wszystko zaczelo... w sumie smieszna historia bo pewnego piatkowego wieczora lat chyba z 5 w tyl czekalem na kolezanke ( Pchele :* ) i po zbiorce podszedl do mnie Czosnek z zapytaniem co tutaj robie i czy nie chcialbym przyjsc za tydzien na zbiorke Wesoly w sumie z nadmiaru wolnego czasu zgodzilem sie i tak sie zaczela moja przygoda z zhpem i 14 dh a co do reszty to inna historia

eot
Satan


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Idź do strony 1, 2  Następny

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|| Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group || Designed by Port-All.Com ||
Regulamin